Zrobili rośliny GMO, które nie są GMO

Biotechnolodzy z North Carolina State University znaleźli nowy sposób wykorzystania w roślinach systemu genetycznych manipulacji CRISPR/Cas9.

Pod tą nazwą kryje się potężne narzędzie, które pozwala na precyzyjne wycinanie i podmienianie wybranych części genomu, także roślin uprawnych. Wykorzystuje ono białko Cas9, które w połączeniu z dodatkową cząsteczką (RNA) działa jak precyzyjne nożyczki, tnące genom w wybranym miejscu. System wykorzystywany jest często do wprowadzania obcego genu do komórek roślin. Także sama metoda polega na wprowadzeniu do komórki genu białka Cas9.

„Pierwszy raz ktoś stworzył metodę wprowadzania białka Cas9 z użyciem lipofekcji do komórek roślin. Dokonanie tego to nasze główne osiągnięcie. Jednocześnie w czasie, gdy większość konsumentów preferuje organizmy nie oznaczane jako GMO, metoda ta pozwala na wprowadzanie Cas9 bez zamiany organizmu w GMO” – wyjaśnia autor publikacji Wusheng Liu.

Niestety, system CRISPR/Cas9 oparty na liposomach tez ma swoje wady. Komórki roślin trzeba pozbawić otaczającej je, twardej ściany. Udaje się z takich komórek hodować np. pszenicę, pomidory, truskawki czy tytoń, nie działa ona jednak w przypadku wszystkich uprawianych gatunków.

Autorzy nowej techniki pracują już jednak nad metodami wprowadzania białka Cas9 do komórek roślin bez konieczności usuwania ich ściany.

„Opracowanie tych metod dla innych roślin specjalnej produkcji rolnej, w tym uprawach szkółkarskich czy w słodkich ziemniakach byłoby przełomem” – mówi współpracujący z prof. Liu prof. Tom Ranney.

Źródło

2020-05-18T10:57:06+02:0018.06.2020|
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie oraz akceptujesz postanowienia polityki prywatności Zgoda