Pomimo pandemii powoli wracamy do normalności. W trosce o własne zdrowie zwracamy większą uwagę na to, co jemy. Zróżnicowana, dobrze skomponowana dieta wpływa na nasz układ odpornościowy, który odgrywa kluczową rolę w walce z różnymi infekcjami. W czasie epidemii koronawirusa nie zapominajmy o cichym bohaterze polskich stołów – ziemniaku, który jest wdzięcznym, zdrowym i wszechstronnym produktem w kuchni – apeluje dietetyczka Agnieszka Piskała-Topczewska w ramach kampanii „Ziemniaki czy kartofle? Wybierz, smakuj i jedz”.
Kartofle są cennym źródłem energii, białka, a także witamin i składników mineralnych, uczestniczących w budowaniu sił ochronnych organizmu i wspomagających naszą odporność. To produkt lekkostrawny, a zawarte w nim składniki odżywcze są łatwo przyswajalne. Mało kto wie, że ziemniaki prawie nie zawierają tłuszczu (ok. 0,1%) i dostarczają niewiele kalorii (średnio 77 kcal w 100 g). Do tego mają właściwości zasadotwórcze, dzięki czemu równoważą kwasotwórcze oddziaływanie na organizm produktów odzwierzęcych (mięsa, jajek, produktów nabiałowych). Węglowodany pochodzące z kartofli uzupełniają zapotrzebowanie energetyczne organizmu.
Bulwy ziemniaków dostarczają niemal wszystkich potrzebnych nam witamin, przy czym najwięcej jest w nich witaminy C, zaś w mniejszych ilościach występują A oraz z grupy B (B1, B2, B3, B6).
Kartofle mają w sobie dużo potasu, który korzystnie wpływa na funkcjonowanie układu nerwowego, kontroluje pracę mięśni i odpowiada za sprawność procesów myślowych. Produkty te dostarczają także wielu cennych minerałów, takich jak cynk, fosfor, jod, magnez, mangan, miedź oraz beta-karoten.
Źródło: ziemniakiczykartofle.com.pl