Niższe niż rok wcześniej były także zbiory ziemniaków, które oszacowano na około 6,5 mln ton (spadek o około 13% rok do roku). Gorsza była również jakość uzyskanego plonu oraz wydajność z hektara. Spowodowane to było deficytem opadów w okresie zawiązywania bulw i początkowego wzrostu ich masy. Jeśli takie tendencje pogodowe się utrzymają, może oznaczać to powolny zmierzch upraw ziemniaka w Polsce.
Lektura publikowanych przez GUS wyników zbiorów w roku 2018 daje do myślenia. O ile plony zbóż odnotowały wzrost, warzyw i owoców zebrano sporo mniej niż w latach ubiegłych. Sytuacja jest spowodowana przede wszystkim niekorzystnymi zmianami pogodowymi w stosunku do tych z lat poprzednich. Jeżeli sytuacja będzie się powtarzać, może się okazać, że w niedalekiej przyszłości takie warzywa jak ziemniak czy burak będą dostępne wyłącznie w imporcie.
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie oraz akceptujesz postanowienia polityki prywatności
Zgoda
