Nadmiar wody zagraża ziemniakom

IUNG – PIB przygotował kolejny raporty dotyczący występowania suszy rolniczej w Polsce w wybranych uprawach polowych. Czwarty komunikat obejmuje m.in. ziemniaki, dla których Instytut nie stwierdził występowania suszy.

Czwarty komunikat IUNG – PIB ws. suszy rolniczej (drugi uwzględniający uprawę ziemniaków) obejmuje 6. dekadowy okres, tj. od 21 kwietnia do 20 czerwca 2020 r. W terminie tym wartość KBW nie przekroczyły w kraju na poszczególnych typach gleb deficytu progowego (patrz news 19.06).

Brak suszy w ziemniakach cieszy zapewne wielu plantatorów. Nastroje te poprawiają intensywne deszcze, które sprzyjają przyrostowi masy bulw. Jest to bowiem jeden z ważniejszych krytycznych okresów w rozwoju ziemniaka pod względem dużego zapotrzebowania na wodę.

Najnowsze raporty opadowe wskazują jednak, że coraz więcej rolników ma jej obecnie w nadmiarze, dotyczy to zwłaszcza gospodarstw na wschodzie, południowym wschodzie, południu i niektórych rejonach centrum kraju, gdzie woda lokalnie przykryła redliny i część roślin. Jeśli nie ustąpi ona z pól możliwie wcześnie lub kolejne deszcze zwiększą jej stan, to rośliny zaczną się „dusić” z powodu braku tlenu w glebie.

W tych warunkach na bulwach wykształcą się powiększone przetchlinki, które ułatwiają wnikanie bakterii chorobotwórczych do wnętrza bulw. Słabsza i delikatniejsza będzie też ich skórka, co obniża odporność na urazy mechaniczne, zwłaszcza podczas zbioru odmian bardzo wczesnych i wczesnych.

Wypłukane zostaną ponadto składniki pokarmowe, których roślinom zbraknie do wytworzenia odpowiedniego plonu bulw. Jeśli warunku polowe pozwolą, będzie można podać ich część w formie dokarmiania dolistnego.

Źródło

2020-06-30T09:47:01+02:0004.08.2020|
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie oraz akceptujesz postanowienia polityki prywatności Zgoda