Po ochronie ziemniaków przed zarazą w czasie tuberyzacji zbliża się okres krytyczny dla przyszłej wartości przechowalniczej bulw. W końcowym okresie wegetacji trzeba utrzymać ciągłość ochrony, ale preparatami radzącymi sobie możliwie najlepiej z zarodnikami pływkowymi zarazy.
Po wytworzeniu jagód ziemniaki wchodzą we wczesną dojrzałość bulw a potem w dojrzałość zbiorczą. Czas wchodzenia w dojrzałość zależy od wczesności odmian ziemniaka. W tym okresie musimy chronić przed zarazą ziemniaka przede wszystkim bulwy.
Najważniejsza dla zarazy jest duża wilgotność
Ochłodzenie sprzyja zarodnikom pływkowym infekującym bulwy. Przypomnę, że dla rozwoju zarazy ziemniaka warunki termiczne w zasadzie nie mają większego znaczenia (zarodnikowanie grzyba i infekcje hamuje dopiero spadek temperatury poniżej 8 st. C). Najważniejsza dla zarazy jest duża wilgotność, a kierunek rozwoju tzw. sporangiów zależy od temperatury. Jeżeli jest wilgotno (przez co najmniej 10 godzin) i ciepło (minimum 18 st. C) rozwijają się zarodniki konidialne. W warunkach idealnych zarodnik konidialny zarazy ziemniaka kiełkuje i odbywa cały cykl rozwojowy w zaledwie 4–5 dni. Nowe zarodniki są znów przenoszone i cykl w sezonie wegetacyjnym powtarza się wielokrotnie.