Ekologiczna walka ze stonką ziemniaczaną

W uprawach ekologicznych stronimy od syntetycznych związków chemicznych, przy pomocy których zwalcza się szkodniki oraz choroby w rolnictwie konwencjonalnym. Agrofagi różnią się między sobą szkodliwością – niektóre łatwiej, inne zdecydowanie trudniej się zwalcza. Do bardzo wymagających przeciwników należy  stonka ziemniaczana. Czerwiec i lipiec to miesiące jej masowych pojawów. Żarłoczne larwy w krótkim czasie zdolne są ogołocić plantację ziemniaków z liści.

Stadium szkodliwym są dorosłe chrząszcze, gdyż również one odżywiają się liśćmi ziemniaka. Najwięcej problemów stwarzają jednak wylęgające się ze złożonych przez nie jaj larwy. Szkodliwość stonki polega na drastycznym ograniczeniu powierzchni asymilacyjnej liści, wskutek czego roślina nie jest w stanie wyprodukować dostatecznej ilości cukrów do odżywienia plonu bulw. Stonka jest bardzo plenna – w ciągu roku wykształca 2, a nawet 3 pokolenia. Jest szkodnikiem ciepłolubnym, którego presję mogłaby osłabić mroźna zima. Niestety dawno jej u nas nie widziano…

Z ekologicznych sposobów na stonkę ziemniaczaną zalecić można opryskiwanie krótko fermentowaną (4-5 dni) gnojówką z pokrzywy rozcieńczoną w stosunku 1 : 10 lub wyciągiem z wrotyczu (300 g świeżego ziela w 10 l wody), bądź też opylanie mączką mineralną (bazaltową). Są to naturalne preparaty, które zniechęcą stonkę do żerowania na liściach i łodygach ziemniaków.

Na mniejszych powierzchniach (w tym w ogrodach przydomowych) sprawdza się ręczne zbieranie larw oraz chrząszczy.

Masowym pojawom stonki przeciwdziała prawidłowo prowadzony płodozmian (przerwa w uprawie ziemniaka na danym polu nawet 5-letnia), a także przyjazny środowisku, sprzyjający wysokiemu poziomowi bioróżnorodności system utrzymania okolicy uprawy. W zakrzaczeniach i zadrzewieniach śródpolnych, nie likwidowanych chemicznie pasach zachwaszczenia na obrzeżach plantacji bytują naturalni wrogowie stonki.

Przeciwko stonce ziemniaczanej stosować możemy insektycydy bazujące na substancjach aktywnych z grupy neonikotynoidów (acetamipryd) lub pyretroidów (np. deltametryna). Pamiętajmy, że ze wszystkiego złego lepszy już acetamipryd. Jest to substancja o działaniu selektywnym, a więc zwalczająca wybiórczo szkodniki, a nie wykazująca bezpośredniej szkodliwości dla owadów zapylających. Pyretroidy działają niewybiórczo, niszcząc wszystkie owady, również te pożyteczne, które zostaną nimi opryskane.

Źródło

2020-07-14T11:29:28+02:0018.08.2020|
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie oraz akceptujesz postanowienia polityki prywatności Zgoda