„Uprawa ziemniaków w Estonii odnotowała trzykrotny spadek w ciągu ostatniej dekady, poinformował program informacyjny ETV„ Aktuaalne kaamera ”(AK). Rolnicy obwiniają nieopłacalność uprawy tego warzywa – które, jak mówią, zarabia tylko jeden rok na trzy – a także brak rosyjskiego popytu, konkurencję ze strony producentów w Europie Środkowej i przynajmniej w zeszłym roku skutki pandemii.
Państwowa agencja statystyczna Estonii informuje, że w 2020 roku uprawiano w tym kraju ziemniaki na 3639 ha (nieco poniżej 9000 akrów), co stanowi spadek o 32 procent tylko w porównaniu z rokiem poprzednim, podczas gdy spadek w dłuższej perspektywie jest znacznie większy.